środa, 23 marca 2011

Małyszomania

Małyszomania, czyli koniec wielkiej ery

Mijając wille oferujące pokoje do wynajęcia, w spokojnym, górskim miasteczku nikt nie czuje nadmiernej ekscytacji. Styczeń - zimowy dzień chłodzi policzki dzieci idących z plecakami do szkoły. Kilka aut na obcych numerach na nikim nie wywiera wrażenia.
O konkursie skoków narciarskich młodzież dowiaduje się dopiero w szkole, gdy nauczyciele odwołują ostatnie lekcje, aby zabrać wszystkich na Wielką Krokiew.
Na miejscu, osamotnieni skoczkowie są już w trakcie pierwszej serii skoków. Roześmiane, rozkrzyczane dzieci sprawiają, że skoczkowie przestają czuć się samotni.
I tak mijały lata, do czasu, gdy na rozbiegu pojawił się chudziutki, skromny jak żaden inny, fenomen polskiego narciarstwa - Adam Małysz.
Zakopane eksplodowało euforią współzawodnictwa, a aplauz dla wyczynów młodziutkich mistrzów nie słabnie już od ponad dekady. Dla uczniów nie ma już miejsca na terenie Wielkiej Krokwi. Turnieje co rok gromadzą coraz większe rzesze fanów. Pensjonaty, hotele, restauracje, pokoje do wynajęcia pękają w szwach. Zakopane zdobyło jeszcze jeden okres zimowych żniw.
Narastająca liczba turystów i kibiców skoków narciarskich stała się jedną z przyczyn rozbudowy miasta. Dobra koniunktura wsparła budownictwo. Powstawały i powstają co raz to nowe budynki oferujące pokoje do wynajęcia, rosną miejsca zakwaterowania od najwyższych standardów hoteli po najbardziej malownicze pensjonaty w Zakopanem.
Miejsc noclegowych nie brakuje nigdy.
Jeden człowiek. 'Orzeł z Wisły' umieścił Zakopane na mapie świata. Nigdy dotąd nikt nie zrobił dla tego miasta tak dużo.
Władze miejskie wyrażają swoją wdzięczność na wiele ciekawych sposobów, a pomysłowości nie brakuje. Skoki narciarskie dały Adamowi nie tylko sławę światową, ale także uczyniły go właścicielem gruntów na Gubałówce ' coś do tej pory niespotykanego.
Tak niespotykanego jak sam Adam Małysz. Nasz Adam.
U końca kariery nie sposób przypomnieć sobie tych wszystkich momentów, w których serce biło szybciej. Kiedy cała Polska wstrzymywała oddech, a Adam spokojnie poprawiał zapięcia siedząc u szczytu rozbiegu.
"Niosłeś na nartach całą Polskę, a lądowałeś najdalej ze wszystkich!" - nigdy Ci tego nie zapomnimy, nie przestaniemy być wdzięczni.
Jesteś wzorem dla wielu Polaków - ambicja, odporność na stres i skromność uczyniły Cię wielkim człowiekiem. I takim Cię zawsze zapamiętamy. I nigdy nie przestaniemy Ci dopingować.
--
Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz